Zgłoś komentarz do moderacji

My tu sobie w rodzinnej atmosferze konwersacje płomienne prowadzimy, a tymczasem wczoraj nawet tefałen już ALARMUJE: "Zgodnie z danymi szacunkowymi resortu finansów dochody budżetu państwa w okresie styczeń - luty 2025 wyniosły: 75 mld 718,8 mln zł i były NIŻSZE o ok. 28,3 mld zł (tj. 27,2 proc.) w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego (104,0 mld zł, tj. 16,6 proc. planu)." !!! Z taką "skutecznością" uda się w ciągu całego roku zebrać jedynie 72% danin !!! To będzie KATASTROFA finansów publicznych w Polsce. "Natomiast wydatki sięgnęły w tym czasie kwoty 112 mld 60,0 mln zł. DEFICYT budżetu państwa po lutym 2025 roku wyniósł więc 36,3 miliarda złotych !!! Niby tylko cyferki, ale za chwilę prawie wszyscy przekonamy się ile ważą: Na niezapłacone pensje i odprawy zwalnianych na potęgę pracowników (po sąsiedzku np w Rafako) pieniędzy nie ma. Pierwszy raz od czasu powstania urzędów pracy, zasiłki zostały w niektórych z nich wypłacone z opóźnieniem bo pieniędzy brakuje. Nadwykonania w służbie zdrowia nie zapłacone a NFZ jest praktycznie bankrutem. Za chwilę nie będzie na nic oprócz prokuratury i rządu?