6 kwietnia policjanci kilkukrotnie interweniowali wobec mieszkańców Żor, którzy nie zastosowali się do zakazów obowiązujących w związku z ogłoszonym stanem epidemii.
Od kilku dni żorscy policjanci podczas patrolowania ulic są wspierani przez żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej
Kara dyscyplinarna, grzywna, a nawet kara aresztu grozi 46-letniemu magazynierowi, który do pracy przyszedł pijany. W miniony weekend jego przełożony poprosił o potwierdzenie pozytywnego wyniku badania, któremu poddał pracownika na terenie zakładu pracy. Jak się okazało, mężczyzna miał w wydychanym powietrzu przeszło 1,5 promila alkoholu.
Ponad 2 promile w wydychanym powietrzu miał kierowca forda przyłapany na jeździe "po pijaku" na ulicu Wodzisławskiej w Żorach. Drugi z mężczyzn, pochodzący również z Jastrzębia-Zdroju, złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który miał go obowiązywać jeszcze do połowy maja tego roku.
Żorscy policjanci wyeliminowali z ruchu drogowego kolejnego nieodpowiedzialnego kierowcę. Mężczyzna na Katowickiej kierował oplem, mając w wydychanym powietrzu blisko 2 promile alkoholu. Policyjna kontrola wykazała również, że 26-latek nie posiada w ogóle prawa jazdy
Za znieważenie i groźby kierowane pod adresem policjantów wkrótce odpowie 30-letni mieszkaniec Rybnika. Mężczyzna w sobotę wszczął awanturę w jednym z żorskich lokali, gdzie zaatakował personel.
Dwóch kolejnych kierowców dołączyło do niechlubnego grona pijanych "za kółkiem". Jeden poruszał się "zygzakiem", drugi gwałtownie zjechał na przeciwległy pas ruchu. Na szczęście dalszą jazdę udaremnił im policyjny patrol i policjant, który zareagował w czasie wolnym od służby.
59-letni kierowca z Żor uderzył wczoraj w tył pojazdu, który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, aby udzielić pierwszeństwa przechodzącej przez nie osobie. Aż strach pomyśleć jak tragiczne skutki mógłby wywołać jego zupełny brak wyobraźni.
Ponad promil alkoholu w organizmie miał kierowca, który przyjechał zatankować samochód na stację benzynową i... zasnął oparty o kierownicę pojazdu.
Blisko 2 promile w wydychanym powietrzu miał mężczyzna, którego policjanci przyłapali na rowerze, na ulicy Włościańskiej. W ich ręce wpadł też kierowca, na którym ciążył wieloletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Blisko 1,5 promila alkoholu miał w wydychanym powietrzu kierowca, który w miniony piątek spowodował kolizję, porzucił samochód i uciekł do domu. 30-latek pożyczonym fordem staranował tymczasowe oznakowanie remontowanego odcinka drogi. Uszkodził sygnalizację świetlną, oznakowanie, słupek hektometryczny, a także kilka krawężników.
71-letni mieszkaniec Żor wkrótce usłyszy zarzuty za atak na ratowników medycznych. Wczoraj rzucił się na nich z pięściami na izbie przyjęć. Mężczyzna wcześniej leżał kompletnie pijany na chodniku, wpadł w szał, gdy znalazł się w szpitalu.
39-letni mieszkaniec Żor odpowie za atak na policjanta. Nie dość, że szarpał za mundur i odpychał stróża prawa, to jeszcze podrapał go po twarzy.
Policjant z wydziału kryminalnego zatrzymał wczoraj pijanego kierowcę. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu i spowodował kolizję z kilkoma pojazdami. Na szczęście bezmyślność 36-latka nie doprowadziła do tragedii.
Zarzut za uszkodzenie ciała swojego partnera usłyszała wczoraj 46-letnia mieszkanka Żor, która podczas kłótni ugodziła dwukrotnie mężczyznę nożem. 46-latka była pijana, badanie wykazało u niej blisko 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Policjanci z Żor interweniowali w piątek na ulicy Dworcowej, gdzie miało dojść do potrącenia pieszej. Jak się okazało to nie piesza, a pijana kierująca motorowerem wywróciła się, gdy straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w drzewo.
Blisko 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał 27-latek, którego w miniony weekend zatrzymali żorscy policjanci. Badanie narkotestem dodatkowo wykazało, że kierowca był pod wpływem narkotyków.