Najpierw raczył się świątecznym trunkiem, a potem stracił prawo jazdy. Mowa o 52-letnim mieszkańcu Żor, który w dzień swoich urodzin wszedł w konflikt z prawem. Mężczyzna usiłując przeparkować swój samochód uszkodził inny pojazd, a teraz za to słono zapłaci.
Żaden nie przyznaje się do winy i każdy uparcie trzyma się swej wersji, nie ulega jednak wątpliwości, że jeden z nich podczas zdarzenia był pijany. To 31-letni kierowca volkswagena, u którego badanie alkomatem wykazało ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Sprawą zajmie się teraz sąd.
Blisko 2 promile w wydychanym powietrzu miał motorowerzysta, który został zatrzymany do kontroli drogowej przy ulicy Rolniczej. Mężczyzna nie pierszy raz złamał przepisy i prowadził po "jednym głębszym". W przeszłości 57-latek miał odebrane prawo jazdy za jazdę w stanie nietrzeźwości.
Ponad 1,5 promila w wydychanym powietrzu miała mieszkanka Żor, która wczoraj w dzielnicy Kleszczówka spowodowała kolizję z innym pojazdem i odjechała z miejsca zdarzenia. W namierzeniu kobiety pomogli świadowie, którzy widzieli jak pijana jechała samochodem. 64-latka pozostawiła pojazd przed jednym ze sklepów i schowała się w domu.
Blisko 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca daewoo, który podczas zatrzymania groził policjantom pozbawieniem życia. Mężczyzna wpadł w ręce mundurowych kiedy jechał samochodem pomimo orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Bez uprawnień, a do tego po przysłowiowym kielichu spowodował kolizję z autobusem. 23-latek nie udzielił pierwszeństwa przejazdu i w rejonie skrzyżowania ulicy Wodzisławskiej z Miłą doprowadził do kolizji drogowej.
Ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał 43-letni kierowca, który dzięki wzorowej postawie obywatelskiej mieszkańca Żor wpadł dzisiaj w nocy w ręce stróżów prawa. Mężczyzna został zauważony przez pieszego, gdy w pobliżu skrzyżowania Alei Jana Pawła II i ulicy Okrężnej wjechał nagle na chodnik i uszkodził koło.
Najpierw wszczął awanturę z konkubiną, wyzywał ją i poniżał, a później poszczuł policjanta psem i zagroził, że jeśli nie zostawi go w spokoju zwolni go z pracy.
23 kwietnia po godzinie 6.00 do oficera dyżurnego żorskiej komendy wpłynęło telefoniczne zgłoszenie o samochodzie blokującym jezdnię na ulicy Pszczyńskiej. Osoba zawiadamiająca poinformowała również, że przypuszcza, iż mężczyzna siedzący za kierownicą fiata może być nietrzeźwy.
Ponad tysiąc złotych to łączna kwota mandatów karnych, którymi zostali 22 kwietnia ukarani pijani rowerzyści. Dwóch mężczyzn i jedną kobietę policjanci przyłapali na ulicy Boryńskiej, Rybnickiej i Okrężnej kiedy w "lany poniedziałek" wybrali się na przejażdżkę rowerową z promilami.
Dzisiaj w nocy nietrzeźwy 22-latek zdewastował siedem pojazdów zaparkowanych przed jednym z bloków na żorskim osiedlu Sikorskiego. O incydencie powiadomili mieszkańcy, których ze snu wyrwał hałas i dźwięk tłuczonych samochodowych szyb.
Za znieważenie policjantów i atak na sprzedawczynię odpowie 32-letni mieszkaniec Żor, który stracił panowanie nad emocjami, gdy karta płatnicza "odmówiła mu posłuszeństwa". Mężczyzna pojawił się w sklepie po piwo, a gdy nie udało mu się zrealizować płatności wpadł w szał i wszczął awanturę.
Nie wiadomo jaki finał miałby wybryk 25-latka, który na jednym z żorskich rond stworzył zagrożenie w ruchu drogowym. Mężczyzna pił i wystawiał nogi wprost pod nadjeżdżające pojazdy, do czasu, aż jeden z kierowców oburzony zachowaniem młodego mężczyzny postanowił zaalarmować policję.
Za znieważenie mundurowych i wielokrotnie kierowane groźby pod ich adresem przed sądem stanie 35-letni mieszkaniec Żor. Mężczyzna najpierw wszczął awanturę w osiedlowym lokalu, a kiedy został obezwładniony przez ochroniarzy i przekazany w ręce policjantów wyzywał ich oraz groził, że "załatwi" zarówno stróżów prawa i ich rodziny.
Policjanci zatrzymali w nocy 32-latka, który wdarł się do domu swojej partnerki. Kiedy ta nie otworzyła drzwi dobijającemu się mężczyźnie ten wybił szybę w drzwich tarasowych, wtargnął do środka i wszczął awanturę. Jak się okazało 32-latek był poszukiwany przez wodzisławski sąd.
65-letni mieszkaniec Żor odpowie za naruszenie nietykalności i znieważenie interweniujących policjantów. Mężczyzna najpierw wszczął awanturę z żoną, a potem zaatakował mundurowych. Twierdził, że ma znajomości i zwolni ich ze służby jeśli go nie zostawią w spokoju.
Policjanci zatrzymali wczoraj do wytrzeźwienia 60-letnią mieszkankę Żor. Kobieta wróciła z baru i w mieszkaniu wszczęła awanturę. Była wulgarna i agresywna, nie zwracała uwagi na to, że w domu przebywa jej kilkudniowy wnuk.