Pijana rowerzystka zderzyła się z koszem na śmieci. Mieszkanka Żor trafiła do szpitala
Na ulicy Boryńskiej doszło do niecodziennego incydentu, który zakończył się dla rowerzystki obrażeniami ciała i wysokim mandatem karnym. Policjanci zwracają się z apelem do cyklistów o rozwagę, respektowanie przepisów i właściwe przygotowanie do jazdy.

Groźny upadek
W środę (16.04.) około 12:30 do dyżurnego żorskiej policji dotarła informacja o zdarzeniu drogowym z udziałem rowerzystki, do którego doszło na ulicy Boryńskiej. Kobieta jadąca na rowerze z dużą prędkością miała przewrócić się na jezdnię.
- Z uwagi na okoliczności oraz fakt, że poszkodowana miała problem ze wstaniem o własnych siłach po upadku, a także bolesność w rejonie klatki piersiowej, na miejsce skierowany został policyjny patrol oraz zespół pogotowia ratunkowego - informuje oficer prasowy żorskiej jednostki, asp. Marcin Leśniak.
Na miejscu mundurowi ustalili, że kierująca rowerem zjeżdżając ulicą Boryńską od strony osiedla Księcia Władysława, straciła panowanie nad rowerem, uderzyła jednośladem w kosz na śmieci i przeleciała przez sąsiadującą ławkę.
Wysoka kara za jazdę pod wpływem
Siła uderzenia była tak duża, że zderzenie doprowadziło do wyrwania kosza z mocowania, a następnie rowerzystka upadła na jezdnię. Z uwagi na obrażenia ciała, 39-latka przewieziona została przez pogotowie ratunkowe do szpitala.
Badanie na zawartość alkoholu w jej organizmie wykazało, że prowadziła rower mając ponad 1,5 promila. Ukarana została dwoma mandatami za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie zdarzenia drogowego na łączną kwotę 2600 złotych.
- Przypominamy wszystkim cyklistom o rozwadze i trzeźwości na drodze. Pamiętajmy także o stosowaniu kasków i elementów odblaskowych, choć nieobowiązkowych, to często ratujących życie - podkreśla żorska policja.
źr. KMP Żory, o. sqx
Z tego co wiem nie była pijana tylko węgorz ( właściwie konger owinął jej się wokół szyi) i walczyła z rekinami